Współczesne auta mogą być napędzane nie tylko silnikami spalinowego. Co prawda nowoczesne BEV czy PHEV nie są jeszcze wyjątkowo popularne, ale z roku na rok ich sprzedaż wzrasta. Sprawdź, czy zakup auta elektrycznego się opłaca?
W tym artykule:
- Auto hybrydowe a elektryczne
- Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego?
- Czy auto elektryczne się opłaca?
Do zakupu samochodu hybrydowego lub elektrycznego skłaniają oszczędności, które zapewniają te konstrukcje. Z jednej strony takie pojazdy oszczędzają jakość powietrza, bo emitują mniej spalin i dwutlenku węgla (lub nie emitują ich wcale), a z drugiej strony redukują wydatki na paliwo. Ale czy tak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy, ile kosztuje ładowanie auta elektrycznego w domu? I jak można przyspieszają ten proces najmocniejsze Wallboxy?
Auto hybrydowe a elektryczne
Na początku wyjaśnijmy, czym różnią się samochody hybrydowe od w pełni elektrycznych? Obie konstrukcje zaprojektowano głównie z myślą o spełnieniu coraz bardziej rygorystycznych norm emisji spalin i CO2, jednakże w praktyce cel ten realizowany jest na dwa różne sposoby.
W hybrydach pracują dwa typy silników: elektryczne i spalinowy. W zależności od konfiguracji ten drugi może służyć również do napędu pojazdu lub wyłącznie do ładowania akumulatorów, zasilających silnik lub silniki elektryczne. Ogniwa doładowywane są także podczas hamowania, a niektóre modele hybryd (plug-in) umożliwiają uzupełnianie energii elektrycznej również ze stacjonarnych instalacji (np. za pomocą wallboxów). Dzięki temu przez sporą część czasu (nawet do 60%) motor spalinowy w ogóle nie pracuje. Natomiast auta w pełni elektryczne pozbawione są motorów spalinowych, w związku z czym ich baterie muszą być doładowywane z zewnętrznych źródeł.
Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego?
Widzisz zatem, że kluczowe w odpowiedzi na pytanie, czy auto elektryczne się opłaca, jest oszacowanie kosztów ładowania jego akumulatorów. Opcje póki co są trzy:
- komercyjna stacja ładowania samochodów elektrycznych, która dysponuje potężną mocą (zwykle dużo ponad 100 kW), dzięki czemu uzupełnianie energii trwa rekordowo krótko,
- zakup domowej ładowarki samochodów elektrycznych. Wykorzystuje ona prąd przemienny, a najmocniejsze Wallboxy posiadają moc 22 kW, która pozwala naładować do pełna BMW i3 w czasie krótszym niż dwie godziny,
- ładowanie za pomocą fabrycznego urządzenia podłączonego do zwyczajnego gniazdka elektrycznego. Ta opcja jest co prawda najtańsza, bo nie musimy doliczać kosztów ładowarki, ale również najbardziej czasochłonna. Naładowanie naszego BMW i3 w ten sposób potrwa co najmniej… dziesięć godzin.
Pozostaje jednak pytanie o to, jaki jest koszt ładowania samochodu elektrycznego? Najdrożej wciąż wychodzi korzystanie z komercyjnych stacji ładowania aut elektrycznych. W tym przypadku cena za 1 kWh zależy również od aktualnych promocji czy planów taryfowych operatora, ale praktycznie nigdy nie spada poniżej 1,20 zł. Tymczasem za 1 kWh u dostawców energii dla gospodarstw domowych zapłacisz ok. 0,55 zł, a w nocnej taryfie G12 zaledwie 35 groszy. Nic więc dziwnego, że coraz większą popularnością cieszą się szybkie domowe ładowarki samochodów elektrycznych, zwane Wallboxami.
Czy auto elektryczne się opłaca?
Modele hybrydowe i w pełni elektryczne są droższe od podobnych pojazdów z napędem spalinowym. Z drugiej strony BEV posiadają zdecydowanie mniej skomplikowaną budowę, a przecież zaoszczędzimy również na wymianie np. oleju czy rozrządu. Jak zatem mają się koszty eksploatacyjne auta spalinowego w stosunku do elektryka?
Jak wyliczył portal money.pl w ośmioletnim okresie porównawczym przeciętny kierowca typowego pojazdu z napędem spalinowym na samo paliwo wyda nieco ponad 33,5 tys zł. Tymczasem Kowalski, który przeprowadzał ładowanie samochodu elektrycznego w domu przez 8 lat za energię elektryczna zapłaci… 9 (dziewięć) tysięcy zł. Oszczędności z jazdy BEV są zatem wymierne. Nawet jeśli do kosztów eksploatacji dojdzie cena Wallboxa, który jest przecież jednorazowym zakupem.